czwartek, 10 lipca 2014

Rozdział 79

Chłopcy gdzieś poszli a ja nie wiedziałam co ze sobą zrobić. Posprzątałam, poszłam na zakupy i takie ogólne zajęcia.

~~ Godzinę później ~~

Z nudów poszłam na spacer. Chodziłam tu i tam po pięknie oświetlonym Londynie. Niczego nie oczekiwałam od życia. Przynajmniej teraz. W pewnym momencie ujrzałam postać mężczyzny dobrze mi znajomego.
- Hej księżniczko
- Niall.... - zrobiłam grymas na twarzy.
- No już spokojnie przecież nic ci nie zrobię
- No ja myślę
- Może wpadniesz na kawę?
- Wiesz... czemu nie

~~ 15 minut później ~~

Całą drogę gadaliśmy o wszystkim i o niczym. Blondyn wpuścił mnie do swojego domu. Czułam się trochę niezręcznie wiedząc że jestem w domu chłopaka, którego kiedyś kochałam. Od tamtego czasu nic się tu nie zmieniło.
- Rozgość się - uśmiechnęłam się dziękująco i poszłam do salonu. Lustrowałam pomieszczenie dokładnie doszukując się jakichś zmian. Moją uwagę przykuło zbite zdjęcie. Z daleka nie widziałam co to za zdjęcie więc podeszłam bliżej i wzięłam je do ręki. To było zdjęcie moje i Lou jak się całujemy. Skąd on wziął to zdjęcie?
- Niall.... - powiedziałam i spojrzałam na niego z niedowierzeniem jak wszedł. Zauważył że mam ten znienawidzony prze niego przedmiot w ręce.
- Sophie ja....
- Nic nie mów. Żałuję że poznałam taką osobę ja ty! - ze łzami w oczach wyszłam z budynku. Poszłam prosto do domu. Nie chciałam żeby ktoś mnie zobaczył w takim stanie. Po wejściu do pomieszczenia trzasnęłam drzwiami i poszłam do sypialni zamykając ją na klucz. Osunęłam się na nich i znowu łzy zaczęły lecieć po moich polikach. Zabolało mnie to. Dlaczego on tak tego nienawidzi? Jego powinno obchodzić moje szczęście a nie jak rozwalić mój związek z Louisem. Przecież ja powoli nie mogę wytrzymać z tym wszystkim. To robi się coraz cięższe i uciążliwsze. Nikt nie chciałby czegoś takiego przeżywać a ja mam dosyć. Nie mam wyboru muszę stąd uciec jak najdalej. Żeby nikt mnie nie znalazł.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Ave!!! Wiem że trochu krótki ale obrotu spraw nie da się długo rozwijać. Ale potem dopiero zobaczycie co się stanie. A więc zostawiajcie komentarze i do zoba w następnym rozdziale. Avee Jaaa!!! <3

3 komentarze:

  1. Spoko rozdział, tylko troche krótki :/

    OdpowiedzUsuń
  2. Ooo nieźle, widzę że zaczyna się dziać akcja ;p czekam niecierpliwie na nastepny rozdział :)

    OdpowiedzUsuń
  3. wszystko świetnie, ale kiedy następny rozdział? :)

    OdpowiedzUsuń