niedziela, 24 sierpnia 2014

Rozdział 84 cz.2

Obudziłam się w oślepiającym pomieszczeniu. Kiedy spróbowałam się podnieść coś mnie zatrzymywało. Nie mogłam podnieść rąk. Szarpałam się ale to nic nie dało. Bezwładnie opadłam na łóżko. Małe łezki bezsilności wydobywały się powoli z moich oczu. Obróciłam głowę w jedną ze stron. Ujrzałam mojego ukochanego. Spał. Wyglądał na strasznie zmęczonego. Chciałam go dotknąć le przez pasy nic nie mogłam. Strasznie się wierciłam. Myślałam że mebel pod tak wielką ilością ciężkości się połamie.

~~ 10 minut później ~~

Kiedy po ogromnej walce nic dobrego nie wynikło dałam sobie spokój. Nagle do sali po cichu wszedł... Co? A co on tutaj robi?
- Oscar? Skąd się tu wziąłeś - mówiłam do niego szeptem.
- James zadzwonił
- Proszę odepnij mnie. Ja już tu nie mogę. Szamotam się pół godziny i nic
- Wiesz że nie mogę
- Proszę
- Nie Soph. Pójdę po lekarza - i wyszedł. Znów zastała mnie tępa cisza. Chwilę potem w pomieszczeniu znalazł się mężczyzna w białym fartuchu.
- Dzień dobry pani. Jak się czujemy?
- Dobrze. Może mnie pan rozwiązać?
- Obawiam się że nie
- Co dlaczego?
- Jest pani jeszcze agresywna
- Ale... proszę nie mogę się nawet podnieść. Nie mogę nawet nic dotknąć. Proszę
- Hmmm... no dobrze
- Dziękuję - kiedy lekarz mnie odwiązał zaczęłam rozmasowywać bolące nadgarstki.
- Za dwie godziny przyjdę zabrać panią na rutynowe badania
- Dobrze będę czekać - posłałam mu słaby uśmiech. Mężczyzna wyszedł.
- Oscar co się tak chowasz? Chodź tu - rzuciłam z uśmiechem
- A nie zabijesz mnie?
- Tu się puknij - wskazałam na czoło.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

I tak oto tym sposobem mamy 2 część rozdzialika. Komentujcie bo jak nie wasz żywot jest marny :D

4 komentarze:

  1. E ! Ruda daj ja do psychiatryka! :D Faajnie będzie ! Albo weeź zrób jakąś aferee ! Hahah :D #Kochaam #Pozdrawiaam

    OdpowiedzUsuń
  2. Taaak rozdział jak zwykle cudo ;) czekam na next bo jestem ciekawa co będzie dalej! xD

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeejuuuuu jestem fanką twoją i twojego opowiadania. Czy Sophie będzie z Louisem? Czekam na następny rozdział :)

    OdpowiedzUsuń